Od października 2023 roku NEXUS Consultants uczestniczy w projekcie Batic Sea Region Hydrogen Council – BaSeH2. Projekt integruje firmy oraz stowarzyszenia wodorowej z krajów bałtyckich, takich jak Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja, Dania i Niemcy oraz Ukraina.
Głównym przesłaniem projektu jest budowa łańcucha wartości dodanej gospodarki wodorowej, w tym wielkoskalowych magazynów energii w postaci magazynowania wodoru (więcej o projekcie można się dowiedzieć na stronie Baltic Sea Region Hydrogen Council - Vätgas Sverige (vatgas.se)).
Projekt dzieli się na kilka etapów, w tym na udział w imprezach dedykowanych gospodarce wodorowej. W zeszłym tygodniu jako uczestnicy projektu BaSeH2 mieliśmy możliwość udziału w H2 Poland w Poznaniu.
Podczas spotkania w Poznaniu prowadziliśmy dwie debaty związane z budową łańcucha wartości dodanej gospodarki wodorowej jak i mieliśmy cykl spotkań związanych z tematyką współpracy międzynarodowej w zakresie produkcji / wytwarzania, dystrybucji, magazynowania i wykorzystania „zielonego” wodoru.
Ważnym podkreślenia jest fakt, że projekt BaSeH2 był reprezentowany przez przedstawicieli biznesu, stowarzyszeń wodorowych oraz przedstawicieli parlamentów krajowych jak i lokalnych.
Dyskusja na panelach dyskusyjnych jak i rozmowy na naszym stoisku skłaniają mnie do następującego podsumowania:
- Aktywności wodorowe (i te realizowane jak i te deklarowane) w rejonie Morza Bałtyckiego wymagają współpracy międzynarodowej oraz budowy modelu biznesowych wykorzystujące lokalne / krajowe możliwości.
- Przykładem może być Estonia, kraj, który obecnie nie wykorzystuje wodoru ale w najbliższej przyszłości chce być dominującym eksporterem zielonego wodoru (głównie na rynek niemiecki i holenderski ale nie tylko), dzięki unikalnym warunkom wietrznym dla morskich farm wiatrowym. Jednakże, Estonia nie ma możliwości magazynowania nadwyżek energii na swoim terenie jak i innych krajów (obecnie magazynem energii dla krajów bałtyckich jest Łotwa – patrz rynek gazu ziemnego). Estonia widzi możliwości współpracy z Polską w zakresie magazynowania wodoru w kawernach solnych, jednakże konieczne jest zainicjowanie takiego dialogu zarówno w zakresie technicznym jak i finansowym. Podczas H2 Poland zainicjowaliśmy takie rozmowy ale to dopiero początek a czas biegnie i już wkrótce potrzebne będą stosowne deklaracje tak by możliwości magazynowania wodoru na terenie Polski były trwale zapisane w modelach biznesowych przyjmowanych w Estonii.
- Podobne podejście zadeklarowali przedstawiciele Łotwy i Finlandii – „konieczna jest współpraca międzynarodowa w kontekście magazynowania nadwyżek energii z morskich farm wiatrowych zlokalizowanych na Morzu Bałtyckim” – a będzie ich 93 GW).
- Stąd kluczowa jest KOMUNIKACJA pomiędzy naszymi krajami, tak by można było poznać nie tylko możliwości ale także konkretną ofertę współpracy. Obecnie jako Polska komunikujemy, że posiadamy stosowne możliwości budowy kawern solnych na potrzeby magazynowania wodoru ale nie mamy oferty współpracy, ba nie dopracowaliśmy się modelu biznesowego jak taka współpraca mogłaby wyglądać.
- Innym ważnym elementem, który pojawił się w trakcie naszych rozmów jest EDUKACJA. W normalnym zrozumieniu tego słowa – myślimy, edukujemy młode pokolenie w związku z rozwojem gospodarki wodorowej. Tak to prawda ale w tym przypadku pojawia się jeszcze dodatkowe znaczenie – edukacja elit rządzących. Z rozmów z uczestnikami projektu kwestia potrzeby edukacji na tym poziomie dotyczy wszystkich krajów, z których przedstawiciele działają w projekcie BaSeH2. Stąd ja skoncentruję się wyłączne na Polsce:
- Musimy zrozumieć, że nasza pozycja producenta wodoru jest bardzo zagrożona kiedy nie mamy na myśli wodór szary (obecnie produkowany z gazu ziemnego) a wodór zielony (produkowany w procesie elektrolizy) – nasze opóźnienia spowodują bardzo dużo „zamieszania” w kilku kluczowych gałęziach gospodarki narodowej. I tu taka mała konstatacja – wspomniane opóźnienia są już nie do odrobienia a to oznacza, w kilku przypadkach, całkowitą zmianę modelu biznesowego – patrz polski sektor chemiczny.
- W Polsce, w końcu, musi się pojawić koordynacja segmentów - produkcji energii elektrycznej (zamiana źródeł węglowych, gazowych przez odnawialne źródła energii), dystrybucji energii (w tym sposobu bilansowania energii, także na lokalnym poziomie), wymagań w zastosowaniu zeroemisyjnego wodoru dla obecnych poziomów produkcji w segmencie przemysłowym. Ta koordynacja także powinna uwzględniać przyszłość, a to oznacza naszą gotowość w udziale w budującym się dopiero rynku e-metanolu (tylko na potrzeby Morza Bałtyckiego rocznie będzie potrzeba prawie 5 mln ton e-metanolu) czy też udziału w nowym rynku zeroemisyjnego przemysłu, który będzie wymagać wielkoskalowych dostaw zeroemisyjnego wodoru. Takiej koordynacji nadal w Polsce nie ma i nadal dominuje „silosowe” (patrz resortowe) spojrzenie na poszczególne elementy łańcucha wartości dodanej.
- My naprawdę nie mamy czasu na zastanawianie się. Potrzebujemy pilnej diagnozy bieżącej sytuacji, wskazania na konkretne problemy i wskazanie na sposób ich rozwiązania. Moim zdaniem za bardzo jesteśmy skoncentrowani na tym co się dzieje wewnątrz natomiast nie zauważamy procesów zachodzących tuż za naszymi granicami, a to moim zdaniem będzie główny czynnik zmian zachodzących na naszym rynku. Pytanie tylko czy jest taka wola i chęć podejmowania decyzji.
- Obecnie prowadzonych będzie szereg bardzo ważnych inicjatyw związanych z rynkiem wodoru w Polsce. To jest inicjatywa związana z Porozumieniem Wodorowym – kwestionariusz promowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Mapa Wodorowa – projekt Gaz Systemu. Bardzo bym chciał by poza odpowiedzią na bieżące potrzeby rynku mieć możliwość wskazanie naszego potencjału rozwoju. Mapa Wodorowa może stać się swoistym przyszłym „krwioobiegiem” gospodarki wodorowej w Polsce ale konieczne jest otworzenie się na przyszłość nie tylko przez polski przemysł ale także samorządy – głównie wojewódzkie. Takim najlepszym „case study” będzie odpowiedź na pytanie – co się stanie kiedy spełni się scenariusz, że amoniak (ten zielony) nie będzie produkowany w Europie tylko dostarczany z tych miejsc na świecie, gdzie będzie najtańsza produkcja zielonego wodoru. Jak w takim przypadku będzie wyglądać w pierwszym okresie rynek gazu ziemnego i jak w najbliższej perspektywie będzie działać logistyka dostaw amoniaku dla polskiej chemii.
Podsumowując, ciekawie się słuchało naszych panelistów, z dużą wagą będziemy dalej analizować ich uwagi i spostrzeżenia dotyczące współpracy międzynarodowej w obrębie krajów Morza Bałtyckiego. Wiem tylko jedno – nie fetyszyzując pozycjonowania zielonego wodoru w gospodarce – mamy jako Polska możliwość zbudowania wyjątkowej pozycji na rynku wodoru w tej części Europy ale musimy bardzo szybko podjąć stosowne decyzje i rozpocząć działania – a trzeba zacząć od pilnej KOMUNIKACJI i EDUKACJI 😊.